Ogrzewanie działa :)
Wczoraj z samego rana na budowie pojawili się nasi niezawodni instalatorzy, którzy zaczęli uzupełnianianie wodą podłogówki - 1000 m rurek, 2 szt. grzejników (kotłownia i garaż) i 2 drabinki w łazienkach. W niedługim czasie dołączył do nich serwisan z Vailanta i grzejniki zrobiły się gorące, ciepło podłogówki poczuliśmy dopiero dzisiaj rano :)
Temperatura w ciągu doby wzrosła z 11 s. w pokojach do 15, w kotłowni z 5 do 15. Widać różnicę w nagrzewaniu pomieszczeń z grzejnikami, a podłogówką.
W ciągu doby zużyliśmy jakieś 14 m3 gazu czyli około 28 zł - byliśmy przekonani, że żużycie będzie większe, także obserwujemy co się będzie działo w kolejne dni.
Temperaturę na podłogówce mamy ustawioną na minimum czyli 20 st i tak ma być przez conajmniej 3 tyg, później możemy kombinować :D
Panowie wykończniowcy, którzy będą z nami do końca wykończeń (jedna ekipa wykańcza nam dom kompleksowo) przed wczoraj zagruntowali ściany, dzisiaj kładli gips szpachlowy Knaufa i udało się im to zrobić w 80% domu.
Niezastąpiony tata fugował podłogę w kotłowni, a Pan kafelkarz zabrał się za półkę pod umywalkę.
Ta dodatkowa półka w kotłowni to moja inwencja na podest na pralkę. Pralka będzie stała na podwyższeniu 4 cegieł, będzie obudowana, nad nią będzie półeczka na proszki i płyny do prania.